Jak zacząć inwestować na giełdzie?

Pytanie dotyczące tego, jak zacząć inwestować na giełdzie przysparza wielu trudności w udzieleniu jednoznacznej odpowiedzi. Wiedza na ten temat nie stanowi żadnej tajemnicy i wbrew powszechnie spotykanej opinii nie jest dostępna jedynie dla maklerów. Samo rozpoczęcie swojej przygody z papierami wartościowymi nie powinno być zatem traktowane w kategoriach poważnego problemu. Jednakże zupełnie inaczej cała sprawa wygląda wtedy, kiedy chce się to zrobić z głową. Aby dobrze zainwestować pieniądze na giełdzie, trzeba dysponować określonymi predyspozycjami. Znacznie łatwiejszy start mają osoby, które w codziennym życiu kierują się raczej chłodną kalkulacją, niż emocjami. Zdolności matematyczne pomagają również precyzyjniej zaplanować złożoną i długoterminową strategię, która w większości przypadków okazuje się kluczem do maksymalizacji zysków.

Post gościnny autorstwa Pawła Nowaka.

Aby nie narażać się na niepotrzebne straty finansowe, w pierwszej kolejności warto powiedzieć sobie pytanie, jak nie inwestować. Jednym z najczęściej popełnianych błędów jest podjęcie konkretnych działań bez odpowiednio usystematyzowanej wiedzy oraz bez zapoznania się choćby z podstawowymi mechanizmami funkcjonowania giełdy. Niezbędnych informacji można szukać zarówno w fachowej literaturze, jak i podczas rozmów z ludźmi, którzy mogą pochwalić się dużym doświadczeniem w tej kwestii. Jedynie rzetelność, wytrwałość i skrupulatna realizacja konkretnych założeń przyczynią się do tego, że już na samym początku nie będzie się skazanym na pewną porażkę.

Analiza techniczna i fundamentalna

Jeśli komuś uda się już zapoznać z najważniejszymi danymi na temat obrotu papierami wartościowymi, można przystąpić do konkretnego działania. Jak inwestować na giełdzie? Obecnie wyróżnia się 2 sposoby podejścia do sprawy – analizę techniczną oraz analizę fundamentalną. Pierwszy z nich polega na analizie wykresów i prognozowaniu kursu akcji na podstawie historycznych poziomów cen. Drugi natomiast na próbie przewidzenia przyszłego kursu m.in. na podstawie sytuacji gospodarczej w poszczególnych branżach, planów i kondycji finansowej spółki oraz innych czynników wpływających na ogólny klimat ekonomiczny.

Wybór konkretnej formy zależy oczywiście od decyzji podjętych przez samego inwestora. O żadnej z metod nie da się również powiedzieć, że jest wyraźnie lepsza. Obie mają bowiem swoje zalety oraz wady. Bardzo ogólnie rzecz ujmując: analiza fundamentalna pozwala odpowiedzieć na pytanie dotyczące tego, czy w daną spółkę warto zainwestować, a techniczna – kiedy należy to zrobić. Na tym przykładzie doskonale widać, że dostępne sposoby analizy sytuacji rynkowej często muszą być wykorzystywane równolegle.

Śledzenie informacji na temat giełdy

Im większa wiedza, tym większe prawdopodobieństwo, że uda się osiągnąć zamierzony cel finansowy. Początkujący inwestor musi jednak zmierzyć z pewnymi koniecznymi do zrealizowania zadaniami. Jednym z najważniejszych jest zapoznanie się z ze spółkami giełdowymi, które wchodzą w skład poszczególnych indeksów. Należy również zadbać o to, aby być na bieżąco z wiadomościami, które mają zarówno bezpośredni, jak i pośredni wpływ na przebieg notowań.

Stała kontrola nad tym, co dzieje się na poszczególnych rynkach finansowych, pozwala zebrać szczegółowe dane, absolutnie niezbędne do odpowiedniego reagowania na zaistniałą sytuację. Choć refleks kojarzy się przede wszystkim ze sportem, to jest on także bardzo potrzebny podczas inwestowania na giełdzie.

Rozpoczęcie inwestycji na giełdzie – skąd wynikają obawy?

Śmiało można pokusić się o stwierdzenie, że giełda jest swego rodzaju układem naczyń połączonych, w którym jedna decyzja wywołuje szereg określonych konsekwencji. Niektóre z nich odczuwalne są niemal natychmiast, a inne natomiast dają o sobie znać dopiero po kilku miesiącach. Na temat tego, jak poruszać się po giełdzie i w co warto zainwestować, zdążyło powstać już wiele mitów, a niektóre z nich należy uznać nawet za mocno krzywdzące. Właściwe ulokowanie swoich oszczędności jest oczywiście bardzo trudną sztuką. Stopień skomplikowania złożonych mechanizmów finansowych czasami wręcz zniechęca do działania. Nie oznacza to jednak, że wiedzy tej pojąć się nie da.

Jedną z ważniejszych kwestii, jaką musi sobie uświadomić każdy początkujący inwestor, jest to, że odwaga w podejmowaniu decyzji nigdy nie powinna być mylona z przecenianiem swoich możliwości. Aby zwiększyć swoją szansę na sukces, pieniądze na giełdzie warto zainwestować na podstawie wcześniej wykonanych obliczeń oraz analiz, a nie emocji. Wiele obaw związanych z rozpoczęciem swojej przygody na rynku papierów wartościowych wynika również z możliwości utraty kapitału. Dlatego też – przynajmniej na samym początku – należy unikać kupowania drogich akcji w dużych ilościach. Szybki i bardzo wysoki zysk to oczywiście silna pokusa. Doświadczenia graczy giełdowych wskazują jednak na to, że w zdecydowanej większości przypadków warto się jej oprzeć, a można to zrobić jedynie wówczas, gdy wie się, jak zainwestować rozsądnie pieniądze na giełdzie.

W co warto inwestować na giełdzie?

Na tak postawione pytanie jasną odpowiedź chciałby uzyskać dosłownie każdy inwestor. W takim przypadku gra na giełdzie wiązałaby się wyłącznie z zyskiem, a ryzyko zostałoby ograniczone do absolutnego minimum. Jest to oczywiście niemożliwe. Niemniej osoby, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z papierami wartościowymi, powinny trzymać się żelaznej zasady mówiącej o tym, aby nie grać przeciwko rynkowi w sytuacji, w której aktualny trend wzrostowy lub spadkowy jest trwały.

Co warte podkreślenia, istnieją również obszary inwestycyjne powszechnie uznawane za relatywnie bezpieczne – choć w kontekście giełdy pojęcie to ma nieco inne znaczenie niż w życiu codziennym. Mowa tutaj m.in. o metalach szlachetnych i przemysłowych, a także o nieruchomościach. Ostateczna decyzja dotycząca tego, w co warto inwestować na giełdzie, zależy jednak od samego inwestora, który będzie musiał samodzielnie ponieść wszelkie konsekwencje wynikające z podjęcia konkretnych działań.

Inwestowanie na giełdzie a nauka na własnych błędach

W całej udokumentowanej historii notowań giełdowych nie znalazł się jeszcze inwestor, któremu udało się osiągnąć wyłącznie sukcesy. Ryzyko popełnienia błędu wpisane jest w specyfikę podejmowanych działań – dlatego też trzeba liczyć się z tym, że mniejsze lub większe problemy w końcu się pojawią. Nie należy ich jednak traktować w kategoriach osobistej porażki lub czynnika, który przyczyni się do wycofania pozostałego kapitału. Kluczem do osiągnięcia sukcesu jest w tym przypadku umiejętne wyciągnięcie konkretnych wniosków.

Takie postępowanie wymaga oczywiście chłodnego matematycznego podejścia. Emocje muszą zostać odsunięte na dalszy plan. Jedynie wtedy uda się stworzyć precyzyjną strategię działania, która ułatwi znalezienie odpowiedzi na pytanie, jak inwestować na giełdzie. Nie ma wątpliwości co do tego, że rynek finansowy bywa nieprzewidywalny. Straty finansowe wynikają czasami z czynników kompletnie niezależnych od inwestora. Dlatego też nie zawsze należy się zrażać i zarzucać błędy wyłącznie sobie.

Kiedy zacząć grać na giełdzie?

Jeśli chodzi o inwestowanie pieniędzy na giełdzie, wiek nie ma aż tak dużego znaczenia, jak mogłoby się wydawać. Doświadczenie stanowi oczywiście zaletę samą w sobie, choć niejednokrotnie zdarzało się, że kreatywność oraz otwartość ludzi młodych również niosła ze sobą ogromne korzyści. Warto po prostu pamiętać o tym, że umiejętne wykorzystanie dostępnych mechanizmów finansowych wiąże się z dużą odpowiedzialnością – szczególnie wtedy, kiedy obraca się własnym majątkiem.

Podejmowane decyzje nie mogą lub przynajmniej nie powinny być traktowane w kategoriach zabawy. Osoby, którym udało się odnieść sukces, zawsze podkreślają istotną rolę odpowiednio usystematyzowanej wiedzy, zdrowego rozsądku oraz precyzyjnie przekalkulowanego podejścia do poszczególnych działań. O tym, jak i w co inwestować pieniądze na giełdzie, można przekonać się dopiero po upływie pewnego czasu. Niektórzy potrzebują go więcej, a inni mniej. Część posiadanego kapitału można przeznaczyć również na rozwój własnych umiejętności i poszerzanie obecnego stanu wiedzy.

Post gościnny autorstwa Pawła Nowaka.