O tym mówi Wall Street
Coś drgnęło w zyskach spółek za Q4 2023

Amerykański sezon wyników finansowych dobiegł półmetka. Jak przedstawia się sytuacja po ostatnim kwartale 2023 roku? Wystarczy rzucić okiem na wykres na końcu tekstu, aby wszystko stało się jasne.

Trend spadających zysków został zatrzymany – i to w imponujący sposób. Aż 80% spółek z indeksu S&P 500 przekroczyło oczekiwania analityków, bijąc prognozy średnio o 6%.

Łącznie, spółki z tego kluczowego amerykańskiego indeksu, zanotowały w czwartym kwartale 2023 roku zyski netto wyższe o 7.8% w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. Co więcej, prognozy na pierwszy kwartał obecnego roku sugerują utrzymanie zbliżonego tempa wzrostu, rzędu 7.2%.

Patrząc na cały 2024 rok, można oczekiwać nie tylko stabilizacji, ale również znaczącego wzrostu zysków, przewidywanego na poziomie 11.1%.

Jednak przy analizie średnich wartości należy zwrócić uwagę na znaczne dysproporcje między poszczególnymi sektorami. Przemysł, finanse czy energetyka odnotowały spadki zysków rzędu 20%, podczas gdy firmy internetowe zwiększyły swoje zyski o ponad 40%.

Co zatem oznaczają te pozytywne dane? Że hossa kwitnie, szczególnie wśród prężnie rozwijających się spółek związanych z nowymi technologiami oraz tych, oferujących swoje usługi online, głównie w formie cyfrowej.

Dobrze też wiedzieć, że solidne wyniki nie są przypadkiem ani szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Wiele spółek z wymienionych sektorów podjęło bowiem szereg działań mających na celu redukcję kosztów, ograniczenie zatrudnienia czy zwiększenie efektywności.

Efekty te są widoczne nie tylko w danych finansowych za ostatni kwartał, ale – co jest dobrą wiadomością – będą również zauważalne w raportach za rok 2024. Zła wiadomość (przynajmniej dla tych, którzy w 2023 roku spóźnili się na pociąg), jest jednak taka, że solidne wyniki odzwierciedlają się już w obecnych cenach akcji.

Technologiczny NASDAQ 100 wzrósł od stycznia 2023 roku o ponad 60%, osiągając szczyty z końca 2021 roku. To rodzi niepokój u wielu osób, ponieważ poprzednim razem po takich rekordach nastąpiła głęboka bessa z spadkami przekraczającymi 30%.

Obecna sytuacja wygląda jednak mniej dramatycznie. Wskaźnik wyceny P/S Forward dla NASDAQ 100 wynosi dzisiaj 7.36 (przy średniej 7), podczas gdy pod koniec 2021 roku sięgał on poziomu 9. Oznacza to, że choć nie jest tanio, nie można jeszcze mówić o zbliżaniu się do bańki spekulacyjnej, bo do tego brakuje jakichś 20%.

Problemem mogą być jednak wskaźniki potencjału wzrostu, które obecnie nie wydają się na tyle atrakcyjne, aby zachęcać do agresywnych zakupów. Dla całego NASDAQ wskaźnik upside wynosi teraz 8% przy średniej 15%, co sugeruje, że nie jest to idealny moment na inwestycje.

Mimo możliwej korekty w najbliższych tygodniach, perspektywy dla inwestorów giełdowych w nadchodzącym roku wydają się być jednak całkiem obiecujące.

W szczególności biorąc pod uwagę pozytywne nastawienie konsumentów, mocne fundamenty gospodarcze, optymistyczne informacje z rynku pracy, stabilizację inflacji oraz oczekiwania dotyczące obniżek stóp procentowych.

Czego chcieć więcej?