Planowany wzrost opodatkowania dywidend w USA dla obcokrajowców

Inwestowanie na Wall Street w spółki Made in USA. Akcje, ETF-y i indeksy. Pomysły, sugestie i rekomendacje.
Thorwald
Forumowy wyga
Posty: 181
Rejestracja: 15 mar 2021, 04:41
Tu mieszkam: Polska

Planowany wzrost opodatkowania dywidend w USA dla obcokrajowców

Post autor: Thorwald »

Witam
22 maja 2025 izba niższa Kongresu USA przegłosowała tzw "One Big Beautiful Bill Act". Zgodnie z Section 899, ma dojść do podnoszenia podatków z giełdy dla obcokrajowców, dla zagranicznych osób prawnych i fundacji. Przykładowo stawka dla dywidend ma rosnąć ponad aktualnie obowiązującą stawkę 15% wynikającą z umów o unikaniu podwójnego opodatkowania (lub inną stawkę obowiązująca obywateli danego kraju w zakresie dochodów z usa) o 5% rocznie przez 4 lata do maksymalnie stawki aktualnej +20%. Czyli w naszym wypadku do 15+20 do 35%.


żródło: https://www.linklaters.com/nl-nl/knowle ... ations-for
FreeCashFlow
Stały bywalec
Posty: 91
Rejestracja: 25 lut 2024, 22:15
Tu mieszkam: Poland

Re: Planowany wzrost opodatkowania dywidend w USA dla obcokrajowców

Post autor: FreeCashFlow »

Czyli jak wcześniej dywidendy było stosunkowo mało istotne, tak teraz nie tyle są mało istotne, co wręcz należy ich unikać.

Im większe dywidendy wypłaca spółka, tym gorsza spółka.

Bo dywidenda bije po akcjach - zmniejsza bowiem aktywa firmy, które przenosi "do kieszeni" inwestorów. Ale przenosi je, pomniejszając uprzednio o 35%.
Nie ma to sensu i nie ma już jakiejkolwiek wartości lokowania (parkowania) kapitału w spółki dywidendowe.

Chyba, że odsprzedawać spółki przed dniem dywidendy i odkupywać dzień później. Ale to też jest trochę ryzykowne, bo w ciągu nawet jednego dnia potrafi się coś innego stać (niż wypłata dywidendy), co spowoduje wahania akcji.
winnie-the-pooh
Forumowy wyga
Posty: 292
Rejestracja: 14 mar 2021, 22:24
Tu mieszkam: Warszawa

Re: Planowany wzrost opodatkowania dywidend w USA dla obcokrajowców

Post autor: winnie-the-pooh »

Czy należy rozumieć przez to, że postanowienia umów bilateralnych o unikaniu podwójnego podatkowania przestaną obowiązywać jednostronnie ?
Artykuł 11

Dywidendy

1. Dywidendy, które płaci spółka mająca siedzibę na terytorium jednego Umawiającego się Państwa osobie mającej miejsce zamieszkania lub siedzibę na terytorium drugiego Umawiającego się Państwa, mogą być opodatkowane przez drugie Umawiające się Państwo.

2. Dywidendy te mogą być opodatkowane w tym państwie i według prawa tego Umawiającego się Państwa, na terytorium którego spółka ma swoją siedzibę; podatek ten nie może jednak przekroczyć:

a) 5% kwoty dywidendy brutto, jeżeli odbiorca jest osobą prawną rozporządzającą bezpośrednio co najmniej 10% akcji z prawem głosu osoby prawnej, wypłacającej dywidendy,

b) 15% kwoty dywidendy brutto we wszystkich innych przypadkach.

Niniejszy ustęp nie dotyczy opodatkowania osoby prawnej w odniesieniu do zysku, z którego są płacone dywidendy.

3. Ustępu 2 nie stosuje się, jeżeli odbiorca dywidendy mający miejsce zamieszkania lub siedzibę na terytorium jednego Umawiającego się Państwa posiada zakład na terytorium drugiego Umawiającego się Państwa, na którym znajduje się siedziba osoby prawnej wypłacającej dywidendy, a udziały, z tytułu których wypłaca się dywidendy, faktycznie należą do tego zakładu. W tym przypadku stosuje się artykuł 8 niniejszej Umowy.
Thorwald
Forumowy wyga
Posty: 181
Rejestracja: 15 mar 2021, 04:41
Tu mieszkam: Polska

Re: Planowany wzrost opodatkowania dywidend w USA dla obcokrajowców

Post autor: Thorwald »

Ciekawe jak będzie z obligacjami rządowymi USA. Wzrost opodatkowania dla inwestorów instytucjonalnych może spowodować wycofywanie się kapitału z tych obligacji, spadek wartości dolara i wzrost rentowności.
FreeCashFlow
Stały bywalec
Posty: 91
Rejestracja: 25 lut 2024, 22:15
Tu mieszkam: Poland

Re: Planowany wzrost opodatkowania dywidend w USA dla obcokrajowców

Post autor: FreeCashFlow »

Tym bym się akurat nie przejmował.
Bardziej mnie interesuje ogólna zmiana polityki USA - pompowanie długu i zbilansowanie handlu zagranicznego.

Nie to żeby mnie to jakoś dziwiło. Niektórzy analitycy pisali o tym już 2-3 lata temu. To było nieuniknione.

Pompowanie długu stanowi formę ucieczki do przodu, czyli to samo co zrobiono po drugiej Wojnie Światowej, gdy dług do PKB też był równie sporych rozmiarów.
Natomiast bilansowanie handlu jest konieczne z uwagi na zachodzące na świecie zmiany geopolityczne, tj. wzrost potęgi Chin i wzrost nieprzyjaźni między USA a Chinami.

Rzecz w tym, że zarówno pierwsza jak druga kwestia, to gra na osłabienie dolara, w której to walucie denominowane są obligacje.

W sumie jest to logiczne. USA pompując dług, może czynić dziś inwestycje na wzrost produktywności. Osłabiający się dolar zaś, eroduje dług później, będzie stanowił naturalną barierę importową (obok ceł) i wzmocni przyszły eksport (z inwestycji które są czynione dziś).
Zaś koszty tego wszystkiego, w miarę możliwości, przerzuci się na inne państwa.
Wszystko to jest celem USA. Gdyby było z resztą inaczej, wówczas całe te dramy Trumpa nie miałyby większego sensu ;)
winnie-the-pooh
Forumowy wyga
Posty: 292
Rejestracja: 14 mar 2021, 22:24
Tu mieszkam: Warszawa

Re: Planowany wzrost opodatkowania dywidend w USA dla obcokrajowców

Post autor: winnie-the-pooh »

Podsumowując: bronią swojego interesu i to skutecznie.
FreeCashFlow
Stały bywalec
Posty: 91
Rejestracja: 25 lut 2024, 22:15
Tu mieszkam: Poland

Re: Planowany wzrost opodatkowania dywidend w USA dla obcokrajowców

Post autor: FreeCashFlow »

Za nieboszczki komuny był taki żarcik.

Co oznacza skrót mgr. inż. ?
- Możesz gówno robić i nieźle żyć.
A czytany wspak ?
- Żebyś nie wiem ile robił, gówno mosz.

To właśnie jest meritum geopolityki - który kraj ma być tym 1, a który tym 2-gim.

Każdy chce projektować procesory jak nVidia i mieć profit margin 50%. Każdy chce mieć u siebie najlepiej same takie firmy i na nich opierać swoją gospodarkę.
Nikt nie chce zaś sadzić cebuli, szyć butów i pleść wiklinowych koszyków, żeby mieć na tym profit margin 1%.

I tak kiedyś globalizacja była ok dla USA. Kiedy sami robili kasę na markowym sprzęcie, a chinczycy szyli buty i tylko składali telefony jako tani podwykonawcy. Kiedy to pracownicy FoxConu skakali z dachu (z rozpaczy, z przepracowania, z beznadziei), a zagraniczni zleceniodawcy po nadrukowaniu swojego logo, dawali "jedyny słuszny" profit margin na wyprodukowany tam sprzęt.
Wtedy było ok, wtedy nikt z wierchuszki USA nie kwestionował sensu globalizacji.

Janet Yellen wówczas mawiała:
“People like me grew up with the view: If people send you cheap goods, you should send a thank-you note. That’s what standard economics basically says,”

Ale teraz świat się zmienił. Nagle okazało się, że taki Huawei skutecznie zaczął rzucać wyzwanie największym producentom telefonów świata i rzuciłby, gdyby nie sankcje, które sztucznie (choć skutecznie) to zahamowały.
Nagle okazuje się, że prezes Xiaomi oznajmił, że czasy tanich flagowców się skończyły i oni też zaczynają stosować adekwatne marże, tak samo inni wiodący producenci.
Nagle okazuje się także, że chińscy producenci samochodów EV są dość silni by zacząć rzucać wyzwanie producentom amerykańskim i europejskim. Coś co było nie do pomyślenia w erze samochodów ICE.

I tak gospodarka pro-eksportowa chin, mały krok po małym kroczku, ale zaczyna wycinać kolejne branże w innych państwach.

Toteż i Janet Yellen zmieniła ton i zaczyna mawiać:
“I would never ever again say, ‘Send a thank-you note.’ ”

A Trump? Trump jest tylko po prostu bardziej agresywny i bardziej stanowczy w mówieniu tego, co widzą tam wszyscy.
Trump nie owija w bawełnę i chce ukrócić to ostrzej i szybciej, niż prawdopodobnie zrobiliby to demokraci.

Czy ma rację ? Pokaże historia.

Nurtuje mnie jednak coś innego. Czy to będzie konsekwentne ? A jeśli tak, to jaki to będzie mieć wpływ na rynki ?
Rozwój globalizacji był bardzo korzystny dla biznesu i Wall Street. Gdyby było inaczej, nikt by tego nie promował. Nikt nie przenosiłby produkcji za granicę, gdyby to się finansowo nie opłacało.
Jaki więc będzie skutek odwracania tego procesu ?
Wpierw forsujemy globalizację, wolny handel, przenosimy produkcję do Chin = zarabiamy więcej na usługach i innych wysokomarżowych dziedzinach.
Teraz walczymy z globalizacją, przenosimy produkcję z powrotem do kraju = zarabiamy jeszcze więcej na tym samym ? Hmmmm.....
ODPOWIEDZ