Argentyna wchodzi do MSCI Emerging Markets

Kraje, w których mało kto jeszcze inwestował (poza nami). Pakistan, Sri Lanka, Bangladesz, Nigeria, ale także Europa Wschodnia, kraje nadbałtyckie, Bliski Wschód oraz Brazylia, Argentyna, Meksyk, Kolumbia i pozostałe „no hablo español".
cannarek
Stały bywalec
Posty: 158
Rejestracja: 06 cze 2018, 23:19

Re: Argentyna wchodzi do MSCI Emerging Markets

Post autor: cannarek » 25 lip 2018, 16:27

cannarek pisze:Może Cię to troszkę pocieszy ale jest bastion obronny popytu w okolicy 26,5 :) Taki niewielki ale zawsze coś.
Faktycznie bastion coś powstrzymał, ja jednak dalej tylko obserwuję ten rynek. Wolumenowo wygląda znowu lepiej jednak teraz zejście w okolice 27-28 lub niżej będzie dla mnie kluczowe do podjęcia ewentualnej decyzji.

Bach
Posty: 11
Rejestracja: 26 wrz 2019, 13:29

Re: Argentyna wchodzi do MSCI Emerging Markets

Post autor: Bach » 04 paź 2019, 09:49

Dzień dobry,

A co tu tak cichutko? Piękny, smaczny krach i temat bez echa?
W strachu przed drugą turą wyborów czy jak?

Ja jakieś pozycje powoli już zajmuję :)

Thorwald
Stały bywalec
Posty: 412
Rejestracja: 04 mar 2018, 09:29

Re: Argentyna wchodzi do MSCI Emerging Markets

Post autor: Thorwald » 04 paź 2019, 11:56

Jeżeli spojrzeć na indeksy to w ciągu ostatnich 10 lat wzrosły 10 - 12 razy.
Czy ten wzrost miał oparcie w poprawie sytuacji finansowej argentyńskich spółek i gospodarki ? PKB wzrosło 2008-2018 circa 40%.
Nie znam się na Argentynie. Ciekawie będzie posłuchać kogoś opinii o wycenach tamtejszych spółek i opiniach o szansach tego "chorego człowieka Ameryki Południowej".

Bach
Posty: 11
Rejestracja: 26 wrz 2019, 13:29

Re: Argentyna wchodzi do MSCI Emerging Markets

Post autor: Bach » 04 paź 2019, 13:35

Thorwald pisze:
04 paź 2019, 11:56
Jeżeli spojrzeć na indeksy to w ciągu ostatnich 10 lat wzrosły 10 - 12 razy.
Czy ten wzrost miał oparcie w poprawie sytuacji finansowej argentyńskich spółek i gospodarki ? PKB wzrosło 2008-2018 circa 40%.
Nie znam się na Argentynie. Ciekawie będzie posłuchać kogoś opinii o wycenach tamtejszych spółek i opiniach o szansach tego "chorego człowieka Ameryki Południowej".

Wzrosty pewnie były napędzane bardzo wysoką inflacją i tym, że dolarowi inwestorzy mogli kupować assety za pacaki. Tak na mój chłopski rozum.
Poza tym index indexem, a spółki spółkami. NYSE też wykręciło odlotowe wyniki w ostatnich latach, a ja skupuję solidnych zawodników, którzy są w wielomiesięcznym odwrocie, bo netflixy i apple są sexi i nikt już nie lubi PE 10 ;)

ODPOWIEDZ