ETF SP500 a Model na Scrabie

[as69]

scrab.jpg (416.76 KiB) Przejrzano 406 razy

Odświeżam temat. Chciałbym przestrzec tych, którzy sugerują się wynikami tak przeprowadzonych testów, bo są one nieprawdziwe. Chodzi o to, że wybranych zostało, wg modelu scoringowego, 25 najlepszych spółek (na ten moment) i poddawane są testom historycznym, a przecież miesiąc, rok, czy dwa lata temu mogły to być zupełnie inne spółki spełniające kryteria tego modelu. Jedynie rzetelne wyniki daje test na bazie spółek historycznych (dostępny w scrab). Gwarantuję, że przeprowadzenie takiego testu obniży CAGR o conajmniej połowę.

[Tomek]

Nieprawda. To nie tak działa. Backtesty strategii w SCRAB nie wybierają 25 najlepszych spółek na dzisiaj, tylko każdorazowo na datę symulacji rebalansowania, a więc jeśli startujemy z liczeniem w grudniu 2013 roku, to 25 top spółek według modelu wybieranych jest według stanu na grudzień 2013, potem miesiąc później następuje kolejna analiza i wybierany jest top 25 na styczeń 2014, potem luty 2014 i tak dalej.

To, o czym mówisz, to backtesty gotowego statycznego portfela (taka funkcja też jest dostępna), ale powyższy screen to wyniki backtestów strategii, czyli testu samych założeń wybierających spółkę po jej historycznych wskaźnikach na dni rebalansowania; a nie sprawdzających jakby wyglądały wyniki portfela złożonego z 25 spółek wybranych dzisiaj (co byłoby oczywiście bez sensu).

[rey]

Apropos backtestów też mam pytanie, w screenerze wybieramy, że market cap powinien być powyżej 10B.
Potem te spółki ze screenera wrzucamy do modelu i robimy backtest - i teraz moje pytanie: "a więc jeśli startujemy z liczeniem w grudniu 2013 roku, to 25 top spółek według modelu wybieranych jest według stanu na grudzień 2013" ---> Czy na moment w grudniu też zostały wybrane spółki powyżej 10B market cap? Bo w tamtym okresie mogłby one być o wiele mniejsze.

I jeszcze jedno pytanie, jeśli mam 50K $ to zainwestowania czy ma sens robić portfolio na 25 spółek? Czy jest jakaś minimalna wartość od której ma to sens, czy lepiej zacząć np. z 10 spółkami przy takim kapitale?

Z góry dzięki :)

[Tomek]

Jeśli screener uruchamiany jest dzisiaj, to brana jest pod uwagę dzisiejsza kapitalizacja. Chociaż nowa wersja Scrab 2.0 ma już chyba możliwość zobaczenia wyników screenera też z przeszłą datą. Aczkolwiek, warunek market cap > 10b jest też do ustawienia w modelu scoringowym jako "Must have", a zatem nawet jeśli przez sito screenera przejdzie spółka, która kiedyś miała kapitalizację > 10b, a dzisiaj ma < 10b, to ona nie zostanie uwzględniona w backtestach, bo wyrzuci ją nie screener, ale model scoringowy.

Co do kwoty, to nie ma to żadnego znaczenia. Dywersyfikacja ma sens nawet, jak inwestujemy łącznie 100$ przy użyciu akcji ułamkowych.

[rey]

Jeśli mamy robić rebalancing co 1 miesiąc to oznacza około 40 transakcji na miesiąc. Każda transakcja na IB to 5$ - czyli na miesiąc w samych opłatach tracimy 200$. Więc przy portfolio o wartości 100$ nie byłoby nas na to nawet stać.
Czyli rocznie przy 40 transakcjach na miesiąc daje to około 2400$ opłat.
Przy portfolio o wartości $30k to 8% samych opłat.... Czy nie jest to za dużo? Gdyby zredukować liczbę spółek, spadła by ilość transakcji na rebalancing i przy tym opłaty.

[wlodzimierz_liszaj]

(...) Każda transakcja na IB to 5$ (...)

Polecam czym prędzej przejść z LYNX bezpośrednio do IBKR.

[Tomek]

Przejście do tańszego brokera to jedno, bo na IBKR w modelu tiered prowizje nie są liczone w dolarach, tylko w centach. Ale druga rzecz to fakt, że każdego miesiąca nie wymieniasz przecież wszystkich spółek w portfelu, tylko 2-3 z samego ogona listy, które będą się zmieniały. Są miesiące, w których w ogóle nie dokonujemy rebalancingu, bo nic się specjalnie nie zmienia na liście topowych spółek. SCRAB pozwala też zaznaczyć opcję, która ignoruje sugerowanie zmian, jeśli scoring spółek zmienił się o mniej niż 1% po to właśnie, żeby ograniczyć liczbę transakcji.

Uprzedzę od razu kolejną, podatkową tym razem, wątpliwość o częste zamykanie spółek. Jasne, że przez częstsze księgowanie zysków będzie więcej podatku do zapłacenia, ale... robiąc rebalancing tak samo księgujemy zyski jak i straty, bo jak spółka traci punkty, wypada ze scoringu to sprzedajemy ją ze stratą, żeby wymienić na inną, więc to będzie offsetowało zyski z ucinania wielkości pozycji, które w tym samym czasie wzrosły.

[rey]

Ok pomyliło mi się, ostatnio na IB kupowałem obligacje US i za transakcje na obligacjach to jest 5$.

W jakiej sytuacji lepiej wybrać tiered pricing niż fixed pricing?

P.S Wlodzimierz - już jestem na IB, nigdy nie miałem Lynx

[wlodzimierz_liszaj]

Ok pomyliło mi się, ostatnio na IB kupowałem obligacje US i za transakcje na obligacjach to jest 5$.

Ok, bo właśnie w LYNX jest min. $5 za transakcje na akcjach stąd moje przypuszczenie.

W jakiej sytuacji lepiej wybrać tiered pricing niż fixed pricing?

Tiered jest bardzo skomplikowany, ale w większości przypadków jest tańszy. Oficjalny cennik jest tutaj a przykłady tutaj, ale na sieci można też znaleźć inne strony z symulacjami jaka będzie prowizja dla tiered w różnych sytuacjach. Zależy to od masy czynników typu która giełda, wartość tranasakcji, typ transakcji (kupno/sprzedaż) oraz czy zlecenie dodaje płynności czy zabiera płynność itp.

BTW pricing można sobie co jakiś czas przełączać między fixed a tiered, więc można sobie sprawdzić co się bardziej opłaca dla swoich typowych transakcji.